14 porad doświadczonego wędkarza by nie złowić g…”
Musisz to wiedzieć, a co ważniejsze – zacząć stosować (oczywiście, jeśli do tej pory tego nie robiłeś). Poniższy zbiór porad i rytuałów wędkarskich utrzymany jest w lekkim, humorystycznym stylu, ale – co równie ważne – może pomóc Ci uniknąć powrotu „na tarczy” z wędkarskiej wyprawy.
Jeśli więc zależy Ci na super połowach, lepiej poniższe przesądy wędkarskie potraktuj serio, bo jak głosi stare powiedzenie: „W wędkarstwie nie ma przypadków!”. Pamiętaj też, by odpowiednio zadbać o swój sprzęt i zawsze sprawdzać ofertę StrefaRyby.pl – znajdziesz tam wędki, tyczki do łowienia karpi i wiele innych akcesoriów.
Zasady, których za żadne skarby nie wolno łamać
- Wstawanie z łóżka: Zanim wyruszysz na ryby, dopilnuj, aby prawa noga jako pierwsza dotknęła podłogi. Nie wolno też wstawać „do góry… wiesz czym”.
- Zaczarowany dotyk: Przed wyjściem potrzymaj za kolano (lub ciut wyżej) swoją „drugą połowę” (oczywiście tylko pełnoletni – nie chcemy problemów!).
- Zakazane życzenia: Idąc na ryby, nikomu nie pozwalaj życzyć Ci „powodzenia”. Dopuszczalne zwroty to: „połamania kija” albo „połamania wędki” i absolutnie nigdy nie dziękuj.
- Szczęśliwy gadżet: Nigdy nie zapominaj o swojej ulubionej czapce, koszulce czy innym „szczęśliwym” przedmiocie.
- Zakaz golenia: Panowie – nie wolno się golić na dzień przed wyprawą. To tak, jakby trener wszech czasów (Kazimierz Górski) przed finałem ogolił się bardzo dokładnie.
- Nie wracaj do domu: Jeżeli już wyjdziesz na ryby, to unikaj powrotu po cokolwiek. Jeśli MUSISZ (bo np. zapomniałeś(aś) wędek…), to po wejściu do domu natychmiast usiądź na twardym krześle na 10 sekund.
- Wędka pod ochroną: Nigdy, przenigdy nie pozwalaj kobiecie (nawet tej ukochanej) dotykać Twojej wędki, a już zwłaszcza wędki marki Maver (grozi to karą „boską” i wędkarską!).
- Niebezpieczne spotkania: W drodze na ryby unikaj czarnych kotów, staruszek i zakonnic. Jeśli już kogoś z tej listy spotkasz – odpuść sobie łowienie, lepiej przełożyć wypad na inny dzień.
- Pierwsza ryba: Pierwszą złowioną rybę pocałuj „pod ogon” i wypuść. Zawsze, przed wypuszczeniem poproś ją o kontakt z rodzicami, a najlepiej z dziadkami.
- Napluj na przynętę: Zanim zarzucisz wędkę, koniecznie napluj na swoją przynętę.
- Robaki w ustach: Jeśli łowisz na robaki, przechowuj je pod językiem (pamiętaj: kiedy „zahaczy”, to znaczy, że to samiec!).
- Pierwsza ryba – nie zrywaj: Zerwanie pierwszej ryby to przepis na gwarantowaną klęskę.
- Zaskakujące odpowiedzi: Na pytania typu: „Co złapałeś(aś)?”, odpowiadaj: „Katar” lub „Na kolację”.
- Sprzęt do czyszczenia: W razie, gdyby jednak nie dopisało szczęście, weź ze sobą ręcznik i mydło. Przyda się, kiedy złowisz… g… (czyli nic). I zawsze umyj ręce!
Podsumowanie i dalsze inspiracje
Mamy nadzieję, że powyższe „rytuały” i porady wędkarskie choć brzmią zabawnie, przyczynią się do Twoich sukcesów. Wędkarstwo pełne jest niepisanych zasad i tradycji, które czasami warto potraktować poważnie, choćby dla pewności. Pamiętaj, że dobra tyczka do łowienia karpi, sprawdzony zestaw akcesoriów oraz solidna wiedza – to klucz do udanych połowów. Zachęcamy też do zajrzenia na nasz blog wędkarski, gdzie znajdziesz więcej wskazówek dotyczących technik i sprzętu.
Życzę połamania wędek – najlepiej o kolano… i pamiętaj: nie dziękuj!