Strach matką … odpowiedniego doboru sprzętu?

(K): Na co łowisz?

(A): Doświadczenie wyniesione z zawodów na Węgrzech spowodowało, że najczęściej łowię na kukurydzę i białe robaki. Węgrzy wprowadzili zasadę łowienia i nęcenia tylko na kukurydzę i białe robaki i ja do tego się przyzwyczaiłem. Co ważniejsze okazało się się, że takie rozwiązanie jest bardzo skuteczne. Czasami próbuję łowić na inne przynęty np. pellet, jednak zdecydowanie kukurydza i biały robak sprawdza się znacznie lepiej.

Jeśli chodzi o sprzęt , to oczywiście Maver. Ulubiona wędka to Signature 1000. Wędka lekka, sztywna. Nie jest to wędka karpiowa, jednak w połączeniu z topami Power Lite możliwe jest łowienie nawet tych bardzo dużych karpi. Potrzebna jest do tego technika holowania ryb. Ja staram się bardzo szybko wycofać wędkę i rozłączyć top. Wtedy mam pewność, że wędka jest bezpieczna. Nie zawsze się udaje, bo nieraz ryba na to nie pozwala. Nigdy jednak nie zdarzyło mi się, złamać wędki podczas holu ryby. 

Główną zasadą przy łowieniu dużych ryb jest to, aby nie pozwolić się rybie rozpędzić. Jak pozwolisz się jej rozpędzić, to ona już nie jest twoja. Ryba wyznacza sobie azymut i płynie – wtedy coś musi puścić.

(K): Boisz się o swoją wędkę. Stosujesz zatem różne zabezpieczenia. Jakie?

(A): Po pierwsze to żyłka. Oczywiście Maver Smart. Średnice od 0,16 do 0,20 mm. 

Stosuję przypony. Średnice co najmniej o numer mniejsze. 

Są dwie szkoły co do przyponów. Pierwsza mówi: łowić bez przyponów, bo zestaw lepiej się układa w wodzie. Druga: jest za stosowaniem przyponów. Ja należę do zwolenników stosowania przyponów. Tak się przyzwyczaiłem. Wolę urwać przypon niż stracić cały zestaw.

Kolejną ochroną wędki jest stosowanie odpowiednich haczyków. Ja wolę stosować haczyki tzw. „druciaki”. Już parę razy zdarzyło mi się, że ryba nie pozwoliła mi na jakikolwiek manewr. Wyprostowałem wędkę i modliłem się, żeby tylko wędka nie pękła. Na szczęście haczyk się wyprostował. Nie chcę nawet myśleć co by było, gdyby haczyk był „kuty”. Moje ulubione haczyki to Katana 1130. Są to haczyki trwałe, ostre.

Spławiki, które stosuję są przeznaczone do połowu karpi. Są mocne, posiadają specjalny rowek wzdłuż korpusu, w którym znajduje się żyłka. Dzięki temu żyłka układa się idealne wzdłuż spławika i nie niszczy korpusu nawet podczas holu dużej ryby. Zestaw się nie plącze, a to również ma wpływ na ewentualne uszkodzenia wędki.

Bardzo ważnym elementem jest uzbrojenie wędki w odpowiedni amortyzator gumowy. Dobór zbyt grubej gumy jest gwarantem uszkodzenia wędki.

Gumę dobieram do zestawu. Doświadczenie robi swoje. Od kilku lat stosuję tylko gumy Maver Dual Core (puste) – najczęściej średnice 2,8 i 3,2 mm.