Data: 7.09.2019r.
Czas: 7:00 do 13:00
Miejsce: Łowisko Halinów (woj. mazowieckie)
stanowiska 39 i 40 (przy mnichu)
stan wody: bardzo niski, w miejscu łowienia zielony kożuch
Pogoda: Ciśnienie ok. 1017 hPa, temp. 21 0C, wiatr 17 km/h wschodni
Uczestnicy:
1. Szofo Olecki (Paweł)
2. Inżynier
Założenia:
Paweł:
sprzęt: tyczka, nęcone dwa miejsca. 1. 13m, 2. przy mnichu.
nęcenie: zanęta, kukurydza, biały robak, kubek, proca.
zestawy: 0,1 – 0,3 g, „przegruntowane” 5 – 15 cm.
przynęta: kukurydza, biały robak, pellet, dumbells)
Inżynier:
sprzęt: odległościówka,
nęcenie: ok. 30m; pellet twardy 8 -10 mm, tylko za pomocą procy.
zestaw: spławik 8 g , „przegruntowane” 5 – 15 cm,
obciążenie: krętlikprzynęta: kukurydza, biały robak
Efekty:
Paweł:
Ok. 20 szt. (w siatce) w tym kilka amurów (największy ok. 2 kg), kilka karpi (największy ok. 2 kg); poza tym były jazie (wielkości dłoni) i karpie (wielkości dłoni).
Inżynier:
Właściwie 0 (zero). Honor uratował amur (ok. 2 kg) i karp (podobnej wielkości) złowione przy brzegu (mnich).
Wnioski:
Paweł:
Strzelanie robakami zdecydowanie pomagało, jednak wiązało się to z tym, że było sporo malutkich karpi. „Wydelikacenie” zestawu przyniosło efekt urwania kilku większych ryb. Zaskakiwało mało brań na kukurydzę. Najwięcej ryb „padło” na białe robaki.
Inżynier:
Pellet gruby się nie sprawdził. Chciałem sprawdzić nęcenie procą na 30m, zatem wykluczyłem zanętę i robaki. Jak widać po efektach to złe rozwiazanie.
Ogólnie:
Potwierdza się coroczna ocena Łowiska Halinów – na początku sezonu super łowisko (wyniki po 40 – 50 kg). Z upływem czasu (patrz z upływem ryb) coraz gorzej. Szkoda!!!
P.S. Poniżej : 5 m-cy wcześniej: miejsce to samo, uczestnicy ci sami.