Jak przechowywać białe robaki? – Siatkowe pojemniki MV-R

Jak przechowywać białe robaki? Jest wiele „patentów” na pojemniki do białych robaków, pelletu i innych przynęt.

Maver proponuje siatkowe walce o różnych średnicach. Dostępne są pojemniki o średnicach: 8 cm; 10 cm; 12 cm; 14 cm; 18 cm.

Nie jest to rzecz, którą można uznać za innowację na rynku, jednak w ofercie włoskiej firmy nie było takich pojemników i dla nas jest to nowość.

Wykonanie

Wykonanie , jak zwykle u Mavera solidne (nawet bardzo). Do jakości materiałów nie można mieć zastrzeżeń. Siatka drobna, bardzo mocna, żaden biały robal ani pinka się nie przeciśnie. Dno pojemnika podniesione o kilka centymetrów. Co to daje? Proste: dostęp powietrza z każdej strony. Nie ma możliwości, aby robaki się „zagotowały”. W przypadku przechowywania robaków, konstrukcja taka ma jeszcze jedną zaletę. Bardzo łatwo jest odsiać zbędne trociny, czy inne zabrudzenia.

Teraz coś dla „Feederowców”, „Methodowców”, „Pelletowców” a może będzie lepiej brzmiało „Methodziarzy” i „Pelleciarzy”??? Bez obrazy oczywiście, ale jak nazwać wędkarzy łowiących na methodę, feedera, a w szczególności używających pelletu? Przydałoby się jakieś ujednolicenie nazewnictwa. Ale do rzeczy.

Jak przechowywać białe robaki? Czy tylko do tego się nadają?

Patrząc na te pojemniki, samo się nasuwa, że są idealne do przetrzymywania w nich pelletu. Nie ma tu znaczenia średnica pelletu. Może być duży i mały. Suchy i mokry. Co do mokrego myślę o dwóch sposobach. Pierwszy to przelewam zalany wcześniej pellet do naszego pojemnika, odstawiam i gotowe. Mogę łowić. Drugi sposób to do pojemnika wsypuję suchy pellet zanurzam np. w wiaderku z wodą lub bezpośrednio w jeziorze, kanale, odstawiam i już. Proste.

Wrócę jeszcze do konstrukcji pojemników. Można je przewozić jeden w drugim. Zobaczcie jak to wygląda.

Jak przechowywać białe robaki? Siatkowe pojemniki MV-R
Fajna piramidka

Pojemniki są bardzo lekkie. Miejsca dużo nie zajmą. Mam tylko jedną wątpliwość: czy po złożeniu na płasko, wrócą do pierwotnej formy. Przyznam, że jeszcze tego nie próbowałem. Ale do czasu….